1. Co prezentujesz?
Głównie ołówkowe portrety osób związanych z podziemiem polskiego rapu (w tym znajomych), piłkarzy czy po prostu ultrasów. Nie jara mnie kompletnie rysowanie pod publikę, dlatego rysuję tych ludzi, których sama wybiorę, a nie gwiazdki telewizyjne rysowane na siłę, „bo przyciągną czyjąś uwagę”. Tym gardzę. Swoje prace wiążę z własnymi zainteresowaniami: piłka nożna, scena kibicowska, rap… Dla mnie normalny świat, dla wielu specyficzny i niezrozumiały. W mojej galerii rzadko można spotkać portrety kobiet, mężczyźni są według mnie o wiele bardziej interesujący. Prócz portretów tworzę również ołówkowe ilustracje, próbuję sił w grafice, projektowaniu (koszulki, okładki płyt, plakaty), niechętnie sięgam po kolor, raczej trzymam się szarości.
2. Kim jesteś?
Ludzi gubi tematyka moich rysunków (zakładają, że jestem facetem) i pseudonim- dla niektórych to wciąż szereg przypadkowych literek, które ciężko zapamiętać. Niech się męczą. Kto ma wiedzieć, kim jestem naprawdę- ten wie.
3. Na jakim etapie kariery jesteś i dokąd zmierzasz?
Przede mną ciekawe wyzwania i projekty (m.in. nietypowe plakaty promujące koncerty, okładki płyt i zapewne niejedna twarz do narysowania), za mną kilka portretów, które były wynikiem próby zabicia nudy, ale także i ciekawe doświadczenia, jak np. możliwość wykonania rysunku-pamiątki pożegnalnej od SKWK dla Radka Sobolewskiego, wieloletniego piłkarza Wisły Kraków, której fanatyczką jestem. Na swoim koncie mam jeden wernisaż, po którym zrozumiałam, że sztywne wystawy to nie miejsce dla mnie i moich prac.
4.Czy gdybyś zaczynał od nowa, wybrałbyś tą samą drogę?
Ciężko powiedzieć, rysuję odkąd pamiętam i wolałabym nie cofać się aż tak wstecz i gdybać: co by było… Jest jak jest, tego się trzymam. Na dzień dzisiejszy nie żałuję, że tak się to wszystko potoczyło. Zobaczę, co będzie dalej.
5.Jakie są trzy cechy decydujące o sukcesie. Jak jest/było w Twoim przypadku?
A czym jest według Was sukces? Sukces gwiazdek rosnących na fejsie, bo koleżanki nabijają lajki? Jeśli o coś poważniejszego chodzi, to po prostu nie można być idiotą i czekać na cud. Trzeba myśleć i działać, samo nic nie przyjdzie.
6.Czy to co robisz traktujesz jako sposób na życie czy jako dodatek do niego?
Nie zastanawiam się za bardzo nad tym. Ani sposób na życie, ani dodatek do niego. Raczej część mojego życia, mnie.
7.Może chcesz się czymś podzielić?
Wspomnę jedynie o współpracy Madeleineironique x Patokalipsa. Z tych poważniejszych rzeczy- za nami koszulki PATO, wśród których znajdziecie mój rysunkowy wzór; przed nami dalsze projekty, na razie nie zdradzam szczegółów. Odsyłam Was na stronę i fanpejdże chłopaków, sprawdźcie, jeśli jesteście tacy pewni siebie, że w rapie słyszeliście już wszystko: