1.Co prezentujesz?
Moja twórczość to głównie fotorealistyczne portrety wykonane ołówkiem, ale nie gardzę innymi technikami, stylami oraz tematami.
2.Kim jesteś?
Jestem seryjną morderczynią ołówków, uzależnioną od rocka i amerykańskich seriali ;) Rocznik ’89.
3.Na jakim etapie kariery jesteś i dokąd zmierzasz?
Zaczęłam rysować w 2002 roku, od tamtej pory wykonałam wiele prac na zlecenie, wygrywałam szkolne konkursy plastyczne. Mam na koncie kilka lokalnych wystaw. Właśnie skończyłam studia i czas pokaże, czy uda mi się częściowo połączyć pasję z pracą – moim marzeniem byłoby ilustrowanie książek, ale najpierw muszę się w tym zakresie podszkolić :) Ciągle się rozwijam i sprawia mi to ogromną przyjemność.
4.Czy gdybyś zaczynała od nowa, wybrałabyś tą samą drogę?
Tak. Nie żałuję niezliczonej ilości czasu, którą poświęciłam na rysowanie, jednak żałuję, że tworzyłam głównie do szuflady lub do Internetu, zamiast zrobić trochę więcej w tym kierunku.
5.Jakie są trzy cechy decydujące o sukcesie. Jak jest/było w Twoim przypadku?
Trudno mówić o prawdziwym „sukcesie” w moim przypadku. Sukcesem jest na pewno to, że mimo swojej niecierpliwej natury zdołałam przez ponad dekadę poświęcić się tak bardzo jednej pasji. Dawniej fotografowałam i pisałam prozę, poezję, ale wszystko to było krótkotrwałe. Zaś rysowanie to moja miłość na całe życie. Poziom moich prac, względna rozpoznawalność, wystawy… to mój mały sukces, który zawdzięczam ciężkiej pracy, cierpliwości i przede wszystkim temu, że kocham to, co robię. Myślę, że to klucz do sukcesu w każdej dziedzinie.
6.Czy to co robisz traktujesz jako sposób na życie czy jako dodatek do niego?
Ciężko powiedzieć – to raczej coś pośrodku. Rysowanie jest moją największą pasją, ale mimo to zawsze „stała” ona gdzieś na boku. Nie kształciłam się artystycznie w żadnej szkole ani na kursie, nie rzucałam się w wir rysowania zlecenia za zleceniem w celach zarobkowych. Portretuję z zamiłowania i jeśli miałabym zarabiać na życie, tworząc tylko i wyłącznie na zamówienie, to… nie widzę sensu, bo ciągłe rysowanie tego, co ktoś sobie życzy, odbiera przyjemność z tej czynności ;) Wspomniane wcześniej ilustrowanie chciałabym traktować jako taki dodatek.
7.Może chcesz się czymś podzielić?
www.ilojleen.bulwaria.info
www.facebook.com/IlojleenArt
www.ilojleen.blogspot.com